• dane dla gospodarki

    Myślę, że da się połączyć dbanie o środowisko ze wzrostem gospodarczym - mówił podczas debaty money.pl prof. Marian Noga, ekonomista, były członek RPP. Jak jednak przypomniał, dotychczasowe gospodarowanie zasobami często nazywane jest "gospodarką kowbojską". - Kraje rozwinięte zamieszkuje 20 procent ludności świata i zużywa 80 procent zasobów surowcowych całej kuli ziemskiej. Uczeni doszli do wniosku, że aby pozostałe 80 procent ludności osiągnęło ten sam poziom, potrzebne byłyby zasoby dwukrotnie większe, niż są na Ziemi -

    dane dla gospodarki

    Ekonomiści nie mogą więc proponować modelu rozwoju opartego tylko i wyłącznie na PKB, bo to jest produkt w dużej części oparty na tzw. brudnych technologiach. Stąd też w latach 70. powstał kierunek, który nazywamy wzrostem zrównoważonym. Ten model jest akceptowany przez świat, nawet polskie gminy opierają na nim plany rozwoju Chciałem przypomnieć panu profesorowi, że to kowboje byli prekursorami budowania siły przyszłego USA. Ameryka nie została zbudowana na dotacjach, zapomogach i tzw. zrównoważonym rozwoju co w wolnym tłumaczeniu nazywa się socjalizmem lub nawet komunizmem. Zrównoważony rozwój to znaczy wszystkim to samo. Nie panie profesorze.Zdecydowanie nie powoływał bym się na Klub Rzymski. Jego ustalenia nie tylko są nieaktualne ale i całkowicie skompromitowane (słynny Oil Peak okazał się totalną bzdurą, podobnie będzie z Podatkiem Węglowym - tak teraz forsowanym). Standard życia ma się nijak do PKB - to wiedział już Keynes ale PKB rozumie każdy, w tym prezydent USA. Zrównoważony rozwój to nic innego, jak próba zniewolenia ludzkich umysłów (np Religia, Kult Wodza, wspólny wróg...), generalnie: moi drodzy: ciągle mamy jaskinie i krzemień i to pomimo tego, że epoka kamienia łupanego skończyła się dość dawno. Tylko gospodarka planowa zrównoważy wzrost gospodarczy, skończyć z gospodarką rabunkową, ochrona środowiska najważniejsza, wcześniejsze rządy pozwoliły na zrobienie z Polski śmietniskiem Europy i z tym wszyscy powinniśmy skończyć Zakłady koncernów produkują miliardy silników, w tysiącach wersji. Weźmy wentylator samochodowy. W każdym samochodzie inny , nawet tej samej firmy, ba nawet tej samej nazwie samochodu. Po jaką cholerę? Świat kapitalistyczny jest najbardziej w tym zaawansowany. Każdy chce produkować coś innego. Mamy zatem miliardy silników wyrzucanych na złom, magazynowanych w niezliczonej ilości hal. A czy możliwe udrażnianie rur ząbki jest produkowanie uzgodnionej ilości wersji? Oczywiście, że jest. Problem w tym, że firmy w swej konkurencyjności obniżają ceny finalnych produktów, by potem sprzedawać części zamienne. Zamiast wykorzystywać elementy z samochodów kasowanych np felgi (miliardy felg leży w magazynach i po pewnym czasie idą na przetop. To są nowe części, ale już nie pasują do nowych modeli, a stare już tyle nie potrzebują. I tak na przykładzie przemysłu samochodowego udowadniamy, że ludzkość jest bardzo ograniczona na umyśle i kopie grób dla siebie. Jak tam się macie anty Brexitowcy Wielka Brytania po wyjsciu będzie słabsza a funt spadnie a dziś1 Funt Brytyjski 5,14zł i co zatkało kakało ,a gdzie te zapowiadane demonstracje anty brexitowców w Londynie jestescie żałośni. Skończył sie dożywianie biednych krajów przez Wielką Brytanie teraz może tylko płakać


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :