-
specustawa
Pierwsze wzmianki o tym, że rząd planuje budowę portu pojawiły się we wrześniu 2017 roku. Mówiło się, że wszyscy coraz więcej podróżują, a lotnisko Chopina w Warszawie jest za małe, by udźwignąć ruch. Pojawił się więc pomysł, aby zbudować węzeł, który łączyłby ruch lotniczy, kolejowy i drogowy.
Miałby to być taki super-hub, który nie tylko obsłużyłby pasażerów z Polski, ale też z innych krajów, którym zamarzą się dalekie podróże. Ogromne przedsięwzięcie, które stworzy miejsca pracy, napędzi gospodarkę, rozwinie regiony i stanie się wizytówką rządu.W listopadzie 2017 przyjęto wstępny plan dotyczący budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego "Solidarność". W czerwcu 2018 roku prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę. Naturalne wydało się, aby port stanął gdzieś między Łodzią a Warszawą. Ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild zarekomendował, by pierwsze łopaty wbito w Baranowie.
- Z początku nikt nie brał tego na poważnie, bo takie deklaracje były już wcześniej. Jeszcze jak rządziła PO to chcieli udrażnianie zlewu Warszawa budować podobny port. Wtedy to się nazywało Centralny Port Lotniczy. Ta sama koncepcja. Tylko, że wtedy skończyło się na uśmiechach, a teraz to odżyło – mówi Stanisław Szlaga, sołtys wsi Stanisławów, która należy do gminy Baranów.
W Stanisławowie mieszka od urodzenia, czyli od 1955 roku. Ma tu dom i gospodarstwo. Jak przyznaje, będzie mu żal to opuszczać, ale stara się nie popadać w rozpacz. Pan Stanisław należy do tych pragmatycznych, którzy w razie tarapatów szukają "planu B".
-
Commentaires